Folkowo!

Pamiętam jak jeszcze niedawno nie mogłam pogodzić się z brakiem prawdziwie śnieżnej i mroźnej zimy. Szare, mokre i ponure Święta Bożego Narodzenia były dla mnie nie do przyjęcia! Kiedy w końcu aura okazała się być łaskawsza i obdarzyła nas długo wyczekiwanym śniegiem i siarczystym mrozem, mnie zamarzyła się wiosna...

Swoją tęsknotę za kolorem i słońcem postanowiłam uzewnętrznić tworząc barwną i energetyczną biżuterię, inspirowaną motywami ludowymi. Enjoy :)

W tym klimacie powstało kilka naszyjników... 

  ... oraz dwie pary kolczyków (zdradzę, że jest jeszcze pierścionek, ale o nim w kolejnym poście ;)

Wszystko wykonane jest ze szklanych kaboszonów, kolorowych obrazków oraz baz w kolorze antycznego brązu, które nie zawierają niklu i ołowiu.